Trzy punkty zostają w Parzycach. Odbijamy się od dna tabeli
autor: Myka, 2009-03-29 21:42
W niedzielnym meczu TS Parzyce zwyciężył na własnym boisku 3:2 Stellę Lubomierz, plasującą się na trzecim miejscu po czternastu kolejkach II grupy jeleniogórskiej A-klasy.
REKLAMA
Kibiców zebranych na boisku w Parzycach przywitała ładna pogoda. Gra w pierwszych minutach meczu toczyła się głównie w środku pola. Obie drużyny rozpoczęły spotkanie dość zachowawczą grą i nielicznymi akcjami podbramkowymi. Dopiero w 24 minucie meczu po składnej akcji i asyście Józefa Skóry pierwszą bramkę dla gospodarzy zdobył Sebastian Jaśkiewicz. Dwie minuty później na pozycję sam na sam wyszedł Daniel Mrozik, jednak bramkarz gości okazał się szybszy a piłkę uderzoną po dobitce Romana Sondaja wybili obrońcy Stelli sprzed linii bramkowej. Po stracie bramki Lubomierzanie wzięli się za odrabianie strat, jednak ich akcje były w odpowiednią porę przerywane przez obrońców. Kilkanaście minut później goście po rzucie rożnym mieli okazję zdobycia wyrównującej bramki, jednak interwencja Pawła Ostrowskiego zapobiegła utracie gola. W podobnej sytuacji kilka minut później znaleźli się gospodarze, jednak nic z tego nie wynikło. W ostatniej minucie pierwszej połowy po kilku rzutach rożnych z rzędu bramkę po zagraniu głową zdobyli goście.
Po przerwie licznie przybyli na mecz kibice mogli zobaczyć wyrównaną walkę. W 56 minucie piłkarze Stelli rozpracowali obronę Parzyc i objęli prowadzenie w meczu, po zdobyciu kontrowersyjnej bramki ze spalonego. Gospodarze wzięli się za odrabianie strat, jednak sytuacje podbramkowe marnowali napastnicy drużyny „Koników Polnych”. Lubomierzanie nie pozostawali dłużni, jednak w bramce miejscowych świetnie spisywał się Kamil Krzyśko. W 80 minucie meczu świetną akcję prawą stroną przeprowadził Mrozik którą zakończył centrą w pole karne, a piłkę głową do siatki skierował Sondaj i wyrównał stan meczu na 2-2. W ostatnich minutach meczu gospodarze wzięli się do zmasowanych ataków na bramkę Stelli. W 85 minucie meczu rzut wolny z około 40 metrów wykonywał Jaśkiewicz. Po jego potężnym uderzeniu piłka odbiła się od obrońcy i ku uciesze kibiców ugrzęzła w siatce gości. Do końca meczu atakowali gospodarze, ale doskonałych akcji do zdobycia bramki nie wykorzystali Wiesław Szajwaj, Roman Sondaj i Daniel Mrozik. Po końcowym gwizdku sędziego zaczęła się wielka radość w obozie gospodarzy po zasłużonym zwycięstwie nad wyżej notowanymi rywalami.
Parzyce, 29 marca 2009, godzina 15:00
TS PARZYCE - STELLA LUBOMIERZ 3:2 (1:1)
Bramki:
1:0 Sebastian Jaśkiewicz 24'
1:1 Tomasz Rak 45'
1:2 Norbert Majer 56'
2:2 Roman Sondaj 80'
3:2 Sebastian Jaśkiewicz 85'
Widzów: 100
TS PARZYCE: Kamil Krzyśko - Rafał Antoniszyn, Daniel Wyspiański, Franciszek Doliński, Paweł Ostrowski - Mariusz Szajwaj (65' Maciej Przybylski), Jarosław Oleksiak (79' Wiesław Szajwaj), Sebastian Jaśkiewicz, Józef Skóra (46' Marcin Gręda) - Roman Sondaj - Daniel Mrozik