TS Parzyce zremisowały 1-1 z LZS-em Radostów po bezbarwnym widowisku.
W sobotnie popołudnie odbył się arcyważny pojedynek dla układu niższej strefy tabeli A-klasy. Jednak poziom widowiska nie zadowolił przybyłych licznie na mecz kibiców. W pierwszej połowie na boisku wiało nudą. Obie drużyny grały bardzo nerwowo. Żadna ze stron nie stworzyła sobie klarownej sytuacji do zdobycia gola. Przez pierwsze kilkanaście minut spotkania przeważali zawodnicy gości. Dopiero w 25. minucie najpierw groźną akcję stworzyli piłkarze z Radostowa, a w odpowiedzi strzał głową Romana Sondaja obronił bramkarz gości. Dziesięć minut później bramkarz gospodarzy Kamil Krzyśko popełnia błąd który mógł skończyć się utratą bramki, ale obrońcy Parzyc wybijają piłkę na róg. W 41. minucie na czystą pozycję wychodzi zawodnik LZS-u, jednak jego strzał ląduje wysoko nad poprzeczką. Chwilę później strzał Sondaja minimalnie mija bramkę gości. Na kilka sekund przed końcem pierwszej połowy prowadzenie obejmują Radostowianie. Po składnej akcji na pozycję sam na sam wychodzi napastnik gości i umieszcza piłkę w siatce tuż obok bezradnego Krzyśki.
W drugiej połowie obraz gry się nie zmienił. Brakowało składnych akcji i dokładności w wykonaniu obu ekip. W 60. minucie dwukrotnie strzału głową próbuje Daniel Mrozik, jednak bez skutku w postaci wyrównującego gola. Dopiero 18 minut później pierwszy raz do większego wysiłku został zmuszony golkiper przyjezdnych. Z rzutu wolnego uderza Jarosław Oleksiak, jednak jego strzał świetnie broni bramkarz LZS-u. Końcówka meczu obfitowała w ostrą grę obydwu zespołów, co zaowocowało kilkoma żółtymi kartkami. W 87. minucie pada upragniona wyrównująca bramka. Po faulu na Wyspiańskim jedenastkę z zimną krwią wykorzystuje Oleksiak. Po tym golu gospodarze rzucili się do zmasowanych ataków, jednak na odwrócenie losów spotkania nie starczyło czasu.
Pomimo remisu w tym pojedynku "Koniki Polne" utrzymały 12. miejsce w tabeli, ale rywale nie śpią. Miejmy nadzieję, że za tydzień w Platerówce zobaczymy zupełnie inną, lepszą grę naszej drużyny.
Parzyce, 11 kwietnia 2009, godzina 16:00
TS PARZYCE - LZS RADOSTÓW 1:1 (0:1)
Bramki:
0:1 Adam Milczanowski 45'
1:1 Jarosław Oleksiak 87'-karny
Widzów: 100
TS PARZYCE: Kamil Krzyśko - Tomasz Jasiński, Daniel Wyspiański, Franciszek Doliński, Artur Miechurski - Wiesław Szajwaj (30' Mariusz Szajwaj), Jarosław Oleksiak, Józef Skóra (60' Michał Mierzwa), Sebastian Jaśkiewicz (30' Maciej Przybylski, 75' Henryk Kusy), Roman Sondaj - Daniel Mrozik