W meczu 13. kolejki Klasy B LZS Brzeźnik wywiózł trzy punkty z Parzyc. Gospodarze mieli zwycięstwo na wyciągnięcie ręki, jednak nie sprostali ambitnie walczącej drużynie gości.
Spotkanie lepiej rozpoczęli goście. Akcje Brzeźnika przyniosły efekt już po sześciu minutach gry. Po wrzutce z prawej strony na granicy pola karnego piłkę przyjął Grzegorz Sondaj i ładnym strzałem w okienko wyprowadził gości na prowadzenie. Zawodnicy TS-u próbowali konstruować akcje ofensywne, jednak były one szybko zatrzymywane przez dobrze spisującą się defensywę LZS-u. Najlepszą sytuacją do wyrównania było mocne uderzenie Romana Sondaja, jednak piłka po jego strzale odbiła się od poprzeczki i nie przekroczyła linii bramkowej. Goście prowadzili grę i nie chcieli poprzestać na jednej bramce. W 15. minucie ładny strzał zawodnika gości na róg odbił Daniel Mićić. W tym elemencie gry Brzeźnik miał nad TS-em dużą przewagę, bowiem kilka razy wznawiał piłkę z rogu, przy małej liczbie rzutów rożnych ze strony gospodarzy. W 26. minucie przyjezdni objęli dwubramkowe prowadzenie. Po fatalnym błędzie bramkarza gospodarzy do piłki dopadł Marek Stempak i spokojnie umieścił ją w siatce. Kilka minut później goście prowadzili już 3:0. Po mocnym podaniu na pozycję sam na sam wyszedł Stempak i pewnie wykorzystał sytuację. W końcówce pierwszej połowy Towarzysze w końcu zaczęli zmuszać obronę Brzeźnika do większego wysiłku, jednak żadna z kilku akcji nie została zakończona celnym strzałem. Do przerwy goście sensacyjnie prowadzili trzema bramkami.
Na drugą połowę Parzyczanie wyszli w innym ustawieniu. Mićicia w bramce zastąpił grający do tej pory w ataku Krzyśko, a ofensywę zasilił nominalny obrońca Artur Miechurski. W drugiej połowie zobaczyliśmy zgoła odmienne widowisko. Towarzysze prowadzili grę i już po trzech minutach powinni zmniejszyć straty. Na pozycję sam na sam wyszedł Miechurski, powalony przez obrońcę gości zdołał oddać strzał, który wybronił golkiper LZS-u. W tej sytuacji milczał gwizdek sędziego mimo tego, że faulowany od tyłu był nasz napastnik. W kolejnych minutach obraz gry się nie zmienił - Towarzysze zyskali przewagę, a Brzeźnik ograniczał się tylko do kontrataków. Nasi zawodnicy nie potrafili jednak sfinalizować akcji. Świetną okazję w 60. minucie mieli Towarzysze, jednak strzał Henryka Kusego był niecelny. Chwilę później kontuzjowanego Sebastiana Marca zastąpić musiał Wiesław Szajwaj. Dwie minuty później gospodarze w końcu dopięli swego. Mocny strzał po ziemi oddał Sondaj, a fatalny błąd popełnił golkiper przyjezdnych Tomasz Miżdal przepuszczając piłkę między nogami. Gospodarze złapali wiatru w żagle i byli coraz bliżsi zdobycia kolejnej bramki. W 69. minucie strzał Jarosława Oleksiaka z rzutu wolnego okazał się niecelny. Pięć minut później za agresywne zachowanie drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartką ukarany został Grzegorz Sondaj i goście musieli bronić się w dziesiątkę. W 76. minucie w zamieszaniu w polu karnym LZS-u odnalazł się Miechurski i oddał strzał na bramkę, jednak piłka o centymetry minęła bramkę gości. Towarzysze ciągle atakowali, a nieliczne akcje gości padały łupem naszej defensywy. 4 minuty przed końcem spotkania piłkę głową w siatce umieścił Roman Sondaj, jednak asystent arbitra podjął kontrowersyjną decyzję i uznał, że był spalony. W 90. minucie rozmiary porażki zmniejszył Kusy, który po wrzutce Mariusza Szajwaja ładnym strzałem pokonał bramkarza Brzeźnika. W doliczonym czasie bliscy wyrównania byli zawodnicy TS-u, ale gwizdek arbitra przerwał nadzieje miejscowych na wywalczenie punktu.
W tym meczu zobaczyliśmy dwa różne oblicza ekipy TS-u. W pierwszej połowie brakowało walki, a na wynik wpłynęła słaba postawa bramkarza. W drugiej odsłonie Towarzysze walczyli o korzystniejszy rezultat, jednak brakło nam umiejętności i szczęścia. W kolejnym meczu w Niwnicach Parzycki TS musi pokazać, na co nas stać, bo przeciwnik chociaż nie jest najsilniejszy, to jak najbardziej do ogrania.
Parzyce, 2 maja 2010, godzina 15:00
TS PARZYCE - LZS BRZEŹNIK 2:3 (0:3)
Bramki:
0:1 Grzegorz Sondaj 6'
0:2 Marek Stempak 26'
0:3 Marek Stempak 33'
1:3 Roman Sondaj 62'
2:3 Henryk Kusy 90'
Żółte kartki: TS - Paweł Gręda, Jarosław Oleksiak; LZS - Dawid Stempak, Krystian Miżdal, Grzegorz Sondaj
Czerwona kartka: LZS - Grzegorz Sondaj 74'
Widzów: 110
Sędziowie: Paweł Mruczyński (arbiter główny), Krzysztof Liszyk (asystent), Mariusz Trzonek (asystent)
Składy:
TS PARZYCE: Daniel Mićić (46' Artur Miechurski) - Tomasz Jasiński, Paweł Gręda, Franciszek Doliński, Sebastian Marzec (61' Wiesław Szajwaj) - Jarosław Oleksiak, Mariusz Szajwaj, Jarosław Puzio, Henryk Kusy - Roman Sondaj, Kamil Krzyśko
LZS BRZEŹNIK: Tomasz Miżdal - Paweł Jacenty (70' Paweł Dul), Dawid Stempak, Jakub Stempak, Krzysztof Jacenty - Krystian Miżdal (55' Bartosz Januszewski), Józef Stempak, Szymon Rejman, Rafał Cieśla - Grzegorz Sondaj, Marek Stempak